Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dydelf
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda ze Śląska
|
Wysłany: Nie 17:46, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mr. Kaczak ... wyczuwam lekką nutkę niechęci. A przypadki, o których piszesz, nie powinny rzutować na całe wojsko. Fala była, jest i będzie. Narkotyki - o nich też ostatnio coraz głośniej, nawet w wojsku. Co nie zmienia faktu, że niektórzy są stworzeni do munduru. A służbę wojskową powinni wszyscy przejść. To takie szkolenie i nie ma co się na to obrażać, stroić miny itd. Przecież tam ci nikt nie każe odrazu zostać żołnierzem zawodowym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kaczak Administrator
Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 162 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 19:14, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Podaj choć jeden powód dla którego każdy powinien odbyć służbę wojskową.
Ja niestety znam aż za dużo przypadków gdy pobyt w wojsku na zdrowie nie wyszedł.
I nie jest to żaden atak osobisty oczywiście! Wiec bez urazy.. po prostu drażliwy temat, a o wymianę zdań właśnie tutaj chodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pycio Administrator
Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Nie 23:07, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dydelf popytaj matek, które nie mogły poznać synów wracających z wojska. z niezbyt bystergo, ale miłego i spokojnego chłopca robi się kawał cham, alkoholik, czasem narkoman. (prawdziwa relacja matki.)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
83hxc Moderator
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tychów
|
Wysłany: Pon 0:37, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Pomińmy wszystkie skrajności typu narkotyki i alkohol. Dydelf mówi, że "to takie szkolenie" - jak to szkolenie wygląda pisałem już kilka postów temu. Jeśli zaś chodzi o pozytywne strony wojska - owszem są. Kilka miesięcy temu wysłano jednego z moich kolegów(odbywającego służbę)do Częstochowy, aby pomagał wraz z innymi szeregowcami przy renowacji jakiegoś Kościoła. Wiadomo, robota ciężka, pieniędzy tyle, co proboszcz sypnął - takie coś może charakter wyrobić. Ale - po pierwsze - jest to przypadek pojednyczy, po drugie - co on ma wspólnego z wojskiem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kaczak Administrator
Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 162 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 15:41, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wolontarycznie to ja mogę popracować bez munduru, a przysługę większą oddam krajowi jak mnie nie będzie musiał opłacać w tym czasie. Charakter wojsko poprawia? Pytam: Komu? i w jaki sposób?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Bobisław
Dołączył: 04 Lip 2006 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:32, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lepiej by bylo gdyby organizowano obowiazkowe kursy pierwszej pomocy. Moze na tym wiecej by skorzystano, bo przeciez w czasie wypadku najwazniesze sa pierwsze minuty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dydelf
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda ze Śląska
|
Wysłany: Wto 14:23, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jakich matek mam się pytać skoro prawie każdy facet w wieku poborowym unika wojska jak ognia. A to udaje niepoczytalnego, a to chory, a to pacyfista. I potem nie można dziwić się, że do woja trafiają oszołomy.
Jeśli chodzi zaś o kurs pierwszej pomocy, to powinny go przejść już dzieci w podstawówce. Im wcześniej tym lepiej. Ja nie jestem pewna czy umiałabym pomóc w razie W. Czy ktoś pamięta swoje lekcje PO? Bo ja doskonale. W pierwszej klasie musiałam wyryć na blachę co zrobić przed atakiem nuklearnym i wypełniać dyrne ćwiczenia (długopisem, żeby nie było). Za to w drugiej - przyszedł pan były oficer, który jedynie nauczył nas zakładania opatrunków, ale pierwsze pomocy nie. A przecież jak ktoś nie będzie oddychał, to mu opatrunki nie pomogą!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kaczak Administrator
Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 162 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 20:16, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli jak mam ratownika to nie musze sie bawić z wojskiem?
Kurs skończyłem i muszę stwierdzić, ze jeśli się nie powtarza co jakiś czas podstawowych czynności, to i tak w momencie wypadku ciężko wszystko prawidłowo wykonać....
Wojsko jest właśnie jak lekcje PO. Uczymy sie rzeczy kompletnie nieprzydatnych na placu boju, bo nie ma pieniędzy na szkolenie z nowoczesnym sprzętem... Wyobraźcie sobie starcie 2 komandosów powiedzmy Marines z 40 "rzołnieżami" wojsk lądowych którzy w czasie służby oddali maksymalnie 100 strzałów popsutymi kałaszami. Na kogo stawiacie? Ile minut bedą się w stanie utrzymać?
Może juz odchodzi sie od modelu zabierania ludzi z jakichś patologicznych środowisk żeby ich wychować... ale prawda jest taka ze oficerowie zajmujący się nowo przybyłymi sami są niezbyt rozgarnięci. Najświeższym przykładem uraczyła mnie koleżanka której facet jest w szkole wojskowej. Z przerażeniem stwierdza ze oduczają ich tam "ludzkich" emocji i zastanawia sie czy gościa nie zostawić, bo zaczyna się coraz mniej nią interesować, czasem rzuca tekstami które nawet w Przemyslawie mogłyby wywołać dreszcz... Porażka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dydelf
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda ze Śląska
|
Wysłany: Śro 16:09, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Błagam skończmy ten temat. Ja już nie mam ochoty kłócić się z Kaczakiem o wojsko. Teraz grozi nam inne niebezpieczeństwo, groźniejsze niż wojsko. A mianowicie ATAK KARTOFLI
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kaczak Administrator
Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 162 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 9:22, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Dołączył: 04 Lip 2006 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:07, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro większość (nie chciałabym użyć celowo słowa każdy) z naszych panów bibliotekarzy chciałby uzyskać odroczenie (lub zwolnienie) od służby wojskowej to proponuje zapoznać się z wywiadem przeprowadzonym z płk prof. dr hab. Wojciechem J. Marczyńskim, Kierownikiem
Kliniki Traumatologii i Ortopedii Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Obrony Narodowej WOJSKOWEGO INSTYTUTU MEDYCZNEGO na temat Schorzeń ortopedycznych zwalniających z obowiązku słuzby wojskowej.
Źródło: Poradnik medyczny
[link widoczny dla zalogowanych]
Po kliknięciu na powyższy link kliknąć na gościnne przeglądanie bazy:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|