Forum studentów bibliotekoznawstwa UŚ

niktinny

Hej

Moze podysktutujemy na ten temat? Popieracie idee? Uzywacie programów "wolnych" ?

Troche linkow:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Od siebie dodam, ze wolne systemy operacyjne (no przedewszystkim dystrubucje GNU/Linux) oraz wolne programy uzytkowe, sa szansa dla bibliotek i instytucji naukowych. Po co miec stare i drogie oprogramowanie? Po co placic za windows xp (ktore jest np. w pracowanich IBIN UŚ) jak za te pieniadze moznaby dokupic komuterow i wymienic monitory.. przyklady mozna mnożyc.. Wiec jaka jest wasza swiadomosc?

PS: oczywiscie pod Windows tez istnieją programy na licencji GPL i podobnych np. Gimp, OpenOffice

kaczak

Gimp i OO, jak również olbrzymie ilości innych programów, to są rzeczy głównie z Linuxa przerobione (po prostu źródła skompilowane pod windowsa), ale nie oto, nie oto...

Popieram ideę z różnych powodów:
-mając windowsa trzeba wybrać pomiędzy obsługą nowego sprzętu (urządzeń) lub wydajnością (laptop nie będzie poprawnie obsługiwany przez Win98, a XP na 128 RAM po prostu nie działa dłużej niż tydzień. Tymczasem dowolna dystrybucja Linuxa pozwala na zainstalowanie wszelkich sterowników i swobodną pracę nawet na starym sprzęcie. Oczywiście nowy jest również obsługiwany, nawet lepiej (jeśli ktoś lubi graficzne fajerwerki w a'la Vista) obsługuje pulpity 3d i takie tam...
Najważniejsze jest:
- brak wirusów (tak!) i instalowane domyślne zabezpieczenia broniące przed większością ataków z zewnątrz (DoS itp.)
- jedna konfiguracja = działanie przez wieki (system raz postawiony może działać przez 2 lata i nie jest potrzebny żaden format, defragmentacja czy czyszczenie rejestru)
- posiadacie 100% legalny system z 100% legalnymi programami za DARMO!
- zdecydowanie lepsze wsparcie niż w przypadku windowsa (każdy problem jest już albo rozwiązywany jest na bieżąco)
- przejście na linuxa nie oznacza rezygnacji z programów windowsa - można je nadal uruchamiać przy pomocy WINE czy CEDEGA
- wiele innych ale miejsca zaczyna brakować (i tak myślę ze tego nikt nie przeczyta do końca)
Pozdrawiam

P.S. jakaś dziwna ta ankieta...
Może powinno być:
- tak, ciągle
- tak, czasami, ale będę częściej
- nie, ale jutro zainstaluję

niktinny

Kaczaku.. ja chcialem ogolnie o OpenSource pogadac
Kiedy jeszcze uzywalem windows lubilem wlasnie Gimpa Wink

Oczywiscie najpopularniejszym systememami tego typu są dystrybucje GNU/Linux. W kazdym razie masz sporo racji...

Jesli chodzi o dystrybucje GNU/Linux to oczywiscie dla poczatkujacych polecam Smile

- Debian
- Ubuntu (ulatwiony Debian)
- Slackware (podobno mozna sie wiele nauczyc ) i jego klony np. ZenWalk

Polecam takze *BSD
- FreeBSD (chyba jednak zbyt trudny dla juzera)
- DesktopBSD

nie polecam Mandrivy, SuSe - bo nie są całkowicie "wolne" i psuja sie, do tego przecietne wsparcie w internecie

Agnes

kaczak

Piotr, a uważasz ze wolne oprogramowanie istnieje na Windowsie?
Są przecież programy pisane pod windowsa i udostępniane za free.
Jakie masz / macie zdanie na ten temat?

to tak a propos ogólnego tematu o wolnym oprogramowaniu...
Ogólnie to Open Source jest kojarzone głównie z Linuxem... przynajmniej prze z laików.

Qavtan

Jednak by mieć wolne oprogramowanie na Win trzeba mieć tego Win, a to kosztuje.
Ja szukam odpowiedniej dla mnie dystrybucji.

Niech żyje wolne oprogramowanie! Smile

kaczak

Tak ale w druga stronę działa to znacznie lepiej!
Możesz korzystać z dobrych, płatnych programów (np. Corel Draw) na darmowej, niepsującej się platformie.
A jak ktoś kupuje nowy komputer i ma oryginalnego windosa to dlaczego nie ma korzystać z darmowych programów?

Jeszcze jedna kwestia:
Kocham ludzi którzy mówią: a ściągnąłem sobie najnowszego MS Office , a nie potrafią nawet tekstu wyjustować... Pytam więc: po jakiego grzyba Wam program za kilkaset złotych jeśli nie potraficie wykorzystać 99% funkcji tego programu? Rozumiem że niektórzy mają "lewe" programy, bo ich zwyczajnie na nie nie stać, a potrzebują ich np. na zajęcia; ale po co kraść system czy program skoro się go kompletnie nie wykorzystuje!
Salut!

Qavtan

Mądre słowa. Mnie się wydaje, że to z ludzkiej niewiedzy lub/i lenistwa albo/oraz strachu. Ludziom się nie chce, boją się lub nie wiedzą, że są inne programy darmowe.
Dlatego dobre są akcje promocyjne wolnego oprogramowania. Wczoraj w Lublinie miała miejsce właśnie taka, niestety nie zdążyłem, skończyła się około godz. 14.

kaczak

Fajna rzecz, ja się tylko raz spotkałem z jakąś akcją promocyjną: ktoś organizował spotkania w szkołach i opowiadał o linuxie. Ja staram sie informować o zaletach tego oprogramowania wszystkich znajomych, oraz osoby którym coś naprawiam przy kompie... kilka się już przyłączyło Very Happy

--------------

Kolejna osoba być może dołączy do grona Linuxowców. Pokazałem jak wygląda Xubuntu- że na starej maszynie chodzi szybciej niż XP i stabilniej niż 98, i się dziewczyna zachwyciła Wink

Pozdrawiam przyszłą posiadaczkę legalnego i lepiej działającego softu!